niedziela, 18 października 2015

Zimny towarzysz.

Zaproponowano mi ostatnio sesję zdjęciową w plenerze. Jeszcze w tym roku. 
Uwierzcie mi, pływałabym nawet w basenie z lodem dla dobrych zdjęć, a jednak musiałam odmówić. Powodem jest człowiek o nazwisku Raynaud. Francuski lekarz, który jako pierwszy opisał i którego imieniem nazwano przypadłość na którą cierpię. Choroba Raynauda. Krótko mówiąc, inaczej reaguję na zimno niż przeciętny człowiek. Zimne temperatury powodują napadowy skurcz moich tętnic, co objawia się zanikiem krążenia w kończynach. Plenery w zimne dni odpadają, bo mogą się skończyć amputacją. 
Nie da się tego wyleczyć, a jedyną nadzieją jest to, że może kiedyś samo przejdzie. Raynaud serio, goń się. 
A dziś kwiaty, koronka i minimalistyczna biżuteria, której też często nie mogę się oprzeć.
Cieszy mnie ogromnie tak pozytywny odbiór bloga. Mam nadzieję, że każdy następny post będzie dla Was równie interesujący. 

Padał już pierwszy śnieg. Uważam, że to stanowczo za wcześnie!
















komplet bielizny H&M
żakiet KappAhl
naszyjnik H&M



2 komentarze:

  1. Czy kupowałaś bieliznę teraz czy już jakiś czas temu? Bardzo mi się podoba i chętnie bym ją upolowała :)
    Przedstawiłaś ją w piękny i klimatyczny sposób. Podobają mi się zwłaszcza rozmazane ujęcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety kupowałam ją jakiś rok temu, ale może uda Ci się znaleźć gdzieś online :)
      Bardzo dziękuję za miłe słowa! Pozdrawiam!

      Usuń